Podczas wysiłku fizycznego nasz organizm wydziela więcej potu również na skórze głowy. Nawet jeśli myłyśmy włosy przed treningiem i mamy wrażenie, że fryzura jest świeża i nie ma potrzeby jej odświeżać powinnyśmy to zrobić. Pot zawiera mocznik, który zmiękcza naskórek. Na skórze głowy jest to proces niekorzystny ( w przeciwieństwie np do pięt czy dłoni ), ponieważ zmiękczanie naskórka skóry głowy prowadzi do nadmiernego złuszczania naskórka, czyli łupieżu. Dodatkowo amoniak zawarty w pocie może drażnić skórę głowy. Podrażniona skóra produkuje więcej łoju w celu ochrony, co skutkuje mocniejszym przetłuszczaniem się włosów i skóry głowy.
Nie mycie włosów po treningu może więc doprowadzić do powstania łupieżu tłustego, podrażnień skóry głowy, nadmiernego przetłuszczania skóry głowy. Przypomnę iż te schorzenia powodują również osłabienie i wypadanie włosów.
2. Mycie włosów po basenie
Konieczne jest umycie głowy po wizycie na pływalni. Chlor zawarty w wodzie przesusza i podrażnia skórę głowy oraz wysusza włosy. Może prowadzić do powstania łupieżu suchego.Zasadowe pH powoduje pęcznienie włosów i rozchylenie łusek włosów i jeśli bez umycia szamponem i zastosowania odzywki wysuszymy włosy po basenie doprowadzi to do mocnego ich uwrażliwienia a nawet przy częstszych takich praktykach do ich łamania się i rozdwajania. Dodatkowo zasadowe pH chloru powoduje szybsze wypłukiwanie się koloru z włosów farbowanych. Polecam wybierać pływalnie stosujące niewielką ilość chloru i używać mocno przyległych, niemateriałowych czepków.
3. Stosujmy preparaty zabezpieczające
Jeśli często wiążemy włosy w tzw cebulę, czy to przy treningu czy nie, pamiętajmy że gumka do włosów powoduje niszczenie łusek włosowych i łamanie się końcówek włosów. Jeśli i tak związujemy włosy zaaplikujmy na nie dowolny olejek zabezpieczający ( np. arganowy, kokosowy, oliwę z oliwek, słonecznikowy, lniany ), który ochroni włosy przed uszkodzeniami i dodatkowo będzie je nawilżał.
4. Wiążmy jak najluźniej
Nie zawsze jest to możliwe jednak starajmy się jak najluźniej wiązać gumką włosy tak by nie "wrzynała" się w nie i nie powodowała ich łamania. Najgorzej "męczącym włosy" jest "koński ogon", który powoduje największe wycieranie i łamanie włosów w miejscu gumki. Z dwojga złego wybierajmy "cebulkę". Najlepszym rozwiązaniem na trening delikatnym dla włosów będzie warkocz. Stosujmy szerokie gumki do włosów, najlepiej upinajmy włosy klamrami lub wsuwkami.
5. Preparaty do pielęgnacji
Jeśli często trenujemy nie używajmy szamponów regenerujących ponieważ substancje dodawane do nich ( najczęściej silikony ) będą obciążały skórę głowy i włosy. Stosujmy szampony delikatnie, nawilżające, najlepiej o kwaśnym pH. Jak wspomniałam wyżej stosujmy oleje zabezpieczające. Nie muszą być drogiej, znanej firmy. Mnóstwo olei znajdziecie w sklepach internetowych z półproduktami za kilka złotych.
Osobiście polecam sprawdzone przeze mnie szampony:
Szampony marki INSIGHT dostępne w niektórych hurtowniach fryzjerskich, internecie oraz Douglasie. Delikatne, naturalne z dużą ilością składników odżywczych, ale nie obciążające. Bez silnych detergentów myjących. Naprawdę godne polecenia.Szampony marki artego z serii "magical colore", "aqua plus" . Wyrównujące pH, nawilżające bez obciążania, pielęgnacyjne. Szczególnej uwadze polecam nową serię marki artego "rain dance" bez parabenów, SLS i SLES
Polecam również odżywki do włosów z tych serii kosmetyków. Nawilżające i wygładzające włosy bez silikonów.
Maxima Acid terapy - specjalna seria zakwaszająca skórę głowy i włosy. Polecam do codziennego użytku dla każdego. Wyrównanie pH skóry głowy i włosów to podstawa ich pielęgnacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz