poniedziałek, 22 września 2014

NAJCZĘSTSZE BŁĘDY W CODZIENNEJ PIELĘGNACJI WŁOSÓW CZ 2



SUSZENIE WŁOSÓW

  • Błąd  - zaraz po umyciu głowy idziemy spać

Nie chcemy przesuszać włosów suszarką i pragniemy by były bardziej nawilżone, więc myjemy głowę i z mokrą idziemy spać. Idea jest bardzo dobra, jednak zróbmy to na godzinę a najlepiej dwie przed snem, Jeśli czytałyście pierwszą część artykułu wiecie, że gdy włos jest mokry łuski włosowe są uchylone. W momencie kiedy z mokrą lub bardzo wilgotną głowa kładziemy się do łóżka, wycieramy łuski o poduszkę. Struktura włosa nie jest stabilna i w ten sposób pragnąc dobrze, pogarszamy kondycję włosów. 
Pozostawianie włosów do samodzielnego wyschnięcia to bardzo dobry sposób na zachowanie nawilżenia. Włos jest higroskopijny - chłonie wodę. Jeśli utrzymujemy odpowiedni poziom nawilżenia, włos jest odporny na przesuszanie i mniej się puszy. Nie używając suszarki pozwalamy włosom na pochłonięcie odpowiedniej ilości wody i zachowujemy optymalne nawilżenie włosów. Susząc włosy suszarką "zabieramy" włosom część wody, którą mogłyby wchłonąć. To dlatego najlepiej suszyć włosy letnim powietrzem. Wyższa temperatura powoduje szybkie parowanie wody z powierzchni włosów a także z jego wnętrza, co przesusza włosy i w dalszym efekcie prowadzi do jego zniszczeń.

  • Błąd - zbyt częste używanie lokówki lub prostownicy
Temperatura powyżej 120 stopni powoduje trwałe uszkodzenia w korze włosa. Następuje zwęglanie ( spalanie ) keratyny - budulca włosów. Nie jesteśmy w stanie odbudować zniszczeń, ponieważ włos to martwa tkanka i komórki nie regenerują się. Stosując preparaty regenerujące uzupełniamy ubytki powstałe w korze i osłonce włosów co poprawia ich kondycje i zabezpiecza przed utratą nawilżenia, więc włosy wydają się zdrowsze. 
Oczywiście efekty częstego prostowania czy kręcenia włosów nie są widoczne odrazu ale po kilku miesiącach zauważamy rozdwojone końcówki i łamanie się włosów, co uniemożliwia ich zapuszczenie. 
Unikajmy stosowania prostownicy i lokówki a najlepiej z nich zrezygnujmy jeśli pragniemy mieć zdrowe włosy. Nawet używając preparatów chroniących przed wysoką temperaturą nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć ich w 100% zwłaszcza, że najczęściej stosowaną temperaturą jest 180 stopni lub więcej. Preparaty te nawilżają dogłębnie włosy i uzupełniają ich ubytki ale przy tak wysokiej temperaturze nie spodziewajmy się spektakularnych efektów. To tak jakbyśmy na mocne egipskie słońce użyli filtra 20. Ochrona jest zbyt niska i mimo delikatnego zabezpieczenia poparzenia skóry i tak powstaną. 
Używajmy szczotki i suszarki do układania włosów - kręcenia i prostowania. Zaakceptujmy naturalny kształt naszych włosów i znajdźmy sposób na piękną fryzurę bez niszczenia ich. Odpowiednie strzyżenie i upinanie bądź modelowanie sprawi, że okiełznamy fryzurę i będziemy cieszyć się zdrowymi włosami.

ZWIĄZYWANIE WŁOSÓW

  • Błąd - zbyt mocne i zbyt częste związywanie włosów 

Bardzo modne i bardzo wygodne stało się związywanie włosów na czubku głowy w koczek tzw. cebulę. Jest to praktyczne rozwiązanie, jednak musimy pamiętać, że przy tak mocnym spięciu noszonym cały dzień, a w niektórych przypadkach nawet i noc jest bardzo niekorzystne. Po pierwsze nieustanne naciągnięcie włosów osłabia cebulki włosowe i mięśnie przywłosowe - włosy szybciej wypadają. Po drugie mocno zawinięta gumka na włosach wyciera osłonkę włosów. W miejscu związywania włosy zaczynają się łamać, a końcówki są ciągle rozdwojone. Mam klientki, które mocne związywanie stosują dzień i noc. Przy takiej praktyce skóra głowy "nie oddycha" mokre, wilgotne podłoże i brak dostępu tlenu jest idealny środowiskiem dla łupieżu tłustego i rozwoju grzybów. 
Starajmy się nie spinać włosów w ten sam sposób codziennie. Zwracajmy uwagę by włosy nie były na maksa napięte. Luźniej nakładajmy też gumkę do włosów i starajmy się wybierać jak najszersze.
Nie spinajmy włosów na noc i po rozwinięciu fryzury pomasujmy skórę głowy by pobudzić krążenie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz